~MAGIC FORUM~ :: Przegląd tematu - cz.I-Pamiętnik Ino 1.- Złośnica, leń i grubas. cz.I

Wysłany: Nie 13:30, 08 Lip 2007 Temat postu:

Cz. II
Wszystkie dziewczyny ,w tym Ino, zaczęły głośno dopingować Sasuke i ganić Uzumakiego za to że ośmielił się wyzwać go na pojedynek. W pewnym momencie chłopak z wcześniejszej ławki wstał popychając Naruto tak że ten pocałował się z Uchiha. Obaj Genini krztusili się ze wstrętem a Ino i Kiba ze śmiechu usiłując go powstrzymać. po chwili Yamanka doprowadzona do porządku przez Sakurę zrobiła wspólnie z Haruno awanturę że to one powinny pocałować Sasuke pierwsze. Wtedy do klasy wszedł chuunin, Umino Iruka.
-Uspokujcie się i wróćcie na miejsca albo nie przeczytam listy!
Po groźbie Iruki klasa zajęła miejsca. Ino i Shikamaru usiedli obok siebie.dziewczyna pamiętała jak się poznali.
Było to na spotkaniu ich ojców. Ino została zabrana do domu klanu Nara aby jej ojciec mógł się pochwalić jej wynikami w treningu klanowej techniki. Mama ubrała ją w niebieskie, kwieciste kimono i uczesana w koka poszła ze swoim ojcem. Na owym spotkaniu Ino dość szybko stwierdziła ,że jest nudno więc zaczeła się przypatrywać drzewku bonzai stojącemu w kącie.
[...]

Wysłany: Wto 20:58, 08 Maj 2007 Temat postu:

jescze bardziej interesujące jest zero spujności z orginałem^^

Wysłany: Wto 20:28, 08 Maj 2007 Temat postu:

Dość ciekawie się zaczyna. Widzę, że zaczynasz swą opowieść od początku serii. Interesujący pomysł.

Wysłany: Wto 8:22, 08 Maj 2007 Temat postu:

no to fajnie ale możesz napisać co myślisz o fanficu >\

Wysłany: Wto 17:36, 24 Kwi 2007 Temat postu:

Ja nawet nie zwracam uwagi na to

Wysłany: Wto 8:06, 24 Kwi 2007 Temat postu:

Niezłe... Niezłe... naprawdę super...
Kilka błędów ortograficznych, powtórzeń...
Ale --- To nie jest szkoła!
Daję 5- ! ^^

Wysłany: Pon 22:46, 23 Kwi 2007 Temat postu:

No to już się nie mogę doczekać! ^^ Czekam...'Powiedzmy' że cierpliwie...Ale tylko 'powiedzmy' ...

Wysłany: Pon 22:43, 23 Kwi 2007 Temat postu:

lol dzięki a o literówkach wiem bo mam je często xD

co do "więcej" owszem będzie bo jedyny problem to przepisać bo napisane już mam heh

Wysłany: Pon 21:49, 23 Kwi 2007 Temat postu:

A więc.Pare literówek , ale miło mi się czytało. Narazie trudno ocenić...A dlaczego? Bo za mało! ^^ Otóż...Prosiłabym o więcej ^^. Powodzenia!

Był piękny słoneczny poranek i Konoha wyglądała przecudnie, rozświetlona radosnymi promykami słońca.
Tak, wszystko wskazywało na jedno.
-To będzie wspaniały dzień.- powiedziała Ino odsłaniając okno w swojej sypialni.
-Ino, córciu, dziś jest przydział do grup! Napewno dostaniesz tak wspaniałą grupę jak twój staruszek!- tata 13-sto latki od tygodnia mówił tylko o tym, ale w jednym aspekcie dziewczyna się z nim zgadzała: jego drużyna była jedną z najlepszych w wiosce.
Ino umyła się ,potem ubrała i zeszła szybko na śniadanie.
-Naleśniki?!- krzykneła kunoichi-Mamo wiesz przecież że jestem...
-Na diecie.-dokończyła pani Yamanaka, mama dziewczyny-Tak, wiem. Masz tu jogurt i kanapkę z masłem.
Ino szybko zjadła i pobiegła dokończyć przygotowania do wyjścia. uczesała swoje długie blond włosy w kucyk i spakowała torbę po czym wyszła z domu. Gdy wyszła zobaczyła kogoś kto popsuł jej cały dzień ,a może jednak nie popsuł...
- A którz to zastępuje mi drogę -powiedziała z szyderczym uśmiechem dziewczyna i przysłoniła oczy jaby jakieś niewiarygodne światło ją drażniło- i cóż to za blas mnie oslepia? Aa, to tlko wielkie czoła Sakury odbija słońce.
Byłą przyjaciółkę Ino bardzo to dotkneło ale postanowiła zgrywać niewzruszoną i momentalnie zareagowała.
-Może i mam duże czoło ,ale to JA będę w dróżynie z Sasuke.
-O nie!-odpowiedziała Yamanaka i ruszyła w kierunku akademii- To ja bedę miała najlepszą drużynę , a Sasuke oczywiście w niej będzie.
-Co? Chyba w snach Ino-świnio!
-Wielkogłowa,- powiedziała pewna siebie blondynka do różowowłosej rozmówczyni- pożegnaj się z Sasuke! Bedzie mój!
-Nigdy! -krzyknęła Haruno Sakura po czym obe zaczeły się kłócić i wyprzedzać. Sprzeczka treści nie koniecznie zrozumiałej dla przechodniów trwała aż do drzwi klasy przez które obie dziewczyny chciały przejść jednocześnie.
-Niepchaj się diotko! Jesteś za gruba!-wrzeszczała Ino na przeciskającą się Haruno.
-To ty jesteś gruba kretynko! I zamknij się!- wrzasnęła na Yamanakę Sakura i obie szarpnęły się tak mocno , że uwolniły się z przejścia.
Całe zdarzenie obserwował Kiba, na którego Sakura wepchneła byłą przyjaciółkę biegnąc do ławki gdzie siedział Sasuke. Ino nigdy iedowiedziała się jak do tego doszło ale w momencie gdy Haruno ruszyła do ławki Uchiha, podcięła Yamanakę ,a ta przewróciła się na Inuzukę przez co chłopak wylądował na podłodze.
- Och przepraszam Kiba, niechciałam. To Sakura ciągle powoduje katastrofy wokół mnie. Naprawdę bardzo mi przykro.
-Ino!-przerwał jej chłopak- Nic się nie stało, przecież widziałem co się stało.
Ino spojrzała na wyszczerzonego w uśmiechu Inuzukę a przez jej głowę przeszła myśl ,że Kiba jest całkiem przystojny, może nawet dościga w tym Sasuke! Chłopak pomógł jej wstać i wskazał na Naruto kucająego przed Sasuke na ławce. Wyglądało to na pojedynek spojrzeń jeśli przymróżone oczy Uzumakiego można było spojrzeniem nazwać.

C.D. może N.