Pokój nr 666 Lokatorzy: ):Anna:( , Shadow Warrior i Kage Ryu

Kurw* zapomniałam!<wraca do pokoju> Zęro masz mięso <rzuca mu na kolana pytona> smacznego! ale posprzątaj po jedzeniu!<wybiega z pokoju i dołącza do Dragon> no teraz jak nakarmiłam Bestię możemy iść!<uśmicha się i obie wychodzą z motelu

A słyszałaś o tym nowym zespole co tu niedaleko ma wystepować? <plotkuje z nią> YAAAAI Exclamation

Ja chyba się prędzej doczekam padaczki niż tego zespołu! <przytua Anę>
no cóż...
to do centrum handlowego zanim je zamkną! <podskoczyła z radości> <i ciągnie Cintie i Anę do CH> hihihihihi! **^^**

Hell yeah! kupię sobie ciuchy! i jaki to zespół mówisz?...

Shadow, wróciłam!<siada na kanapie> <rozgląda się po pokoju>. może mały remont? Shadow, jaki kolor lubisz?

no nie bądź taki... niebieski? pomarańczowy?<myśli chwilę> niebiesko pomarańczowy!<ściany pokoju zmieniają kolor na żądany> ślicznie. może być? wkońcu tęż tu mieszkasz... Ah! mam coś dla ciebie! <wyjmuje z jednej z toreb z zakupami pudło, długie i wąskie.>w środku są trzy miecze. zgaduj jakie....Tak to Katana wakizashi i tento! niespodzianka co? najładniejsze i najdroższe jakie znalazłam! a tu mały bonus<pokazuje dwa ostrza> Saiii. podoba się? niewiedziałam co kupić ,a musiałam ci coś kupić.<mówi grzebiąc w torbie><wyjmuje bombonierkę i uśmiecha się> czekoladkę?

Dobra...ja zmiatam...*^^*<próbuje się przecisnąć przez wąskie drzwi z 12 torbami> kur... nie mogę wyjść! mam pomysł! *^^*<wyrzuca z pokoju torby po kolei>
<i sama wychodzi> Cin-chan...do nogi!<swoim słodkim głosikiem>*^^*<wyciąga dłoń do zakupów i one same zaczynają lewitować><bierze smoczka na rączki i idzie do swojego pokoju> PAPASIU ANCIU! *^^*<płynie w powietrzu>

Super, katana to najlepsze co mogłaś dla mnie znaleźć. Nie musiałaś mi nic kupować, ale dzięki. (: <odbiera pudła i kładzie je na kanapie obok siebie, odmawiając jednocześnie czekoladek>

<wchodzi do pokoju i stawia graty w jednym z jego rogow> Cześć siostra przyniosłem swoje rzeczy! Bo się wprowadzam nie? ok to gdzie śpię? Hmmm...<myśli przez pięć minut> może tu? <pokazuje na kąt obok łożka Shadow Woriora>

ehm. <zwraca uwagę że ona też ma coś do powiedzenia> dosyć mały pokoik się zrobił...<podchodzi do ściany i przyklejając w czterech miejscach notki wysadza ją łącząc pokoje 666 i 665> ale ty sprzątasz bracie..

<oszołomiony zmianami>

No spokojnie Shadow to tylko mój brat a ty jesteś AŻ moim przyjacielem! <uśmiecha się serdecznie>poczekaj chwilkę.<wchodzi za parawan i się przebiera w czerwoną sukienkę rozszerzaną do kolan , strzępioną na dole i na rozszerzanych rękawach.>jak wyglądam?<obkręca się żeby chłopak mógł się dobrze przyjżeć i zmierzając w jego kierunku potyka sie o kawał gruzu leżący na ziemi. upadając zdziera sobie kolano aż do krwi> Au!<siedzi i usiłuje zlokalizować coś czym mogłaby to opatrzyć>

<rumieni się> Uważaj, kobieto. Ubrania nie powinny przysłaniać ci świata na tyle żebyś nie zauważyła gruzu na ziemi. Przecież jesteś ninja-shaman-cośtam z supermocami. Masz. <rzuca jej apteczkę> Idę się przejść, zrobiło się jakoś duszno. <odwraca się i podchodzi do drzwi>

A w czerwonym ci nie do twarzy. <wychodzi>

<słychać za drzwiami krzyki(JOKE: bo się biją nieboszczyki XD)> kurde! gópia Abisia!
<puka> mogę wejść? zapomniałam jednej torby! <wchodzi> boshe...ale ze mnie cwelka! akurat moja najśliczniejsza różowa sukienka! <bierze czarną torbę i gapi się na gruzy> ja cię nie mogę? co tu się stało? atak terrorystyczy czy co? jak tak to Abisia kce się pobawić w zabijanie! ale ciut później! PAA! <wybiega z pokoju i wchodzi do trzynastki>

<sprząta gruz> nie jestem ninja-shaman-cośtam z supermocami jestem wojownikiem obytym w każdym rodzaju walki<mówi do siebie zamiatając pył który został><spogląda na sukienkę> nie czerwona?<szuka w torbach innego ubrania> może niebieska?<wyjmuje niebieską pilsowaną spudniczkę za kolana i biały t-shirt z napisem "Bad Girl" po chwili opatruje ranę> troszkę boooli<krzywi się i kulejąc idzie do ogródka>